poniedziałek, 13 czerwca 2016

pasją malowane


Zapach świeżych róż przepływa między palcami. Ich intensywny róż niepokoi wszystkie zmysły; zastanawiają się, czy wypada wpatrywać się w nie głęboko. Ja nie muszę się długo zastanawiać, by móc uświadomić sobie, że potrzebuję jeszcze kilku dni na odpoczynek psychiczny. 
Wróciłam tutaj zupełnie inna. Jeszcze kilka lat temu, za czasów melancholijnej beztroski, strona ta wydawała się być smutnie treściwa. Pod względem dobierania kolorów szablonu (mam na tym punkcie świra, to prawda), jak i pod względem wszelkich zaistniałych tu refleksji. 
Dzisiaj, po latach, powracam z szerokim uśmiechem na twarzy, pomimo wielu zmartwień. Ale przecież każdy ma jakieś zmartwienia. 
Usiadłam swobodnie, obserwując przepływające ciemne chmury za oknem, przez które nieśmiało zagląda słońce. Chcę na nowo się obudzić, a w zeszklonych oczach mieć pasję znów. Fotografować, malować i pisać. Dzisiaj to Piękny Dzień. Bo właśnie Dzisiaj stworzyłam tę notatkę, by wyznaczyć dla siebie drogę. Jaśniejszą, przyjemniejszą, zdrowszą. 

Zdjęcie powyżej niestety nie jest stworzone przeze mnie, ale uraczyło mnie swą prostotą i klimatem gorącego lata, o zmierzchu. źródło: floralls.tumblr.com

Nie zdemotywuje mnie niezdany egzamin z psychologii społecznej. A! zaawansowanej psychologii społecznej. Przecież ja uwielbiam poprawki. :)

Udanego, cieplutkiego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz