wtorek, 9 lipca 2013

better things


freedom without love, magic without love

i tak marzę o Tobie każdego dnia, każdej Nocy, byś dotykiem zatrzymał oddech mój na moment
i tak marzę o Tobie, byś rozpalił w nas Nasz płomień
jesteś tutaj, muskam Twe subtelne zapomnienie, byś obudził się
zawsze dla mnie
zawsze mój

Ostatnio przyłapałam się na czymś (w zasadzie) dziwnym, aczkolwiek mało istotnym w mojej egzystencji.  Zbyt dużo miejsca tutaj wypełniam muzyką, moją miłością do Massive Attack i innych. Mój dzisiejszy problem polega właśnie na tym. Kocham Massive Attack, Better Things w tle unosi się po cichu, a ja chcę zadać sobie kolejne irytujące pytanie, na które standardowo znam odpowiedź. Muszę pozbyć się pewnej części siebie; niestety nie mam pojęcia, jak mogłabym ją nazwać. Wiem tylko, że blokuje mi moje prawdziwe ja. Na szczęście jest Ktoś, kto mi pomaga mi się ogarnąć, dziękuję.

a teraz budzisz się przy mnie
mój

3 komentarze:

  1. a jak się jej pozbywasz? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może właśnie On Ci w tym pomoże? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopóki nie uświadomisz sobie o jaką część chodzi to nie masz szans jej wyrzucić ;) To jakbyś szukała czegoś a sama nie wiesz czego :P Jak znajdziesz to będziesz wiedziała, że to to i wtedy możesz to wyrzucić, ale zacząć ten proces od końca, chyba sama widzisz, że nie da rady? :)

    OdpowiedzUsuń